Po dłuższej przerwie wywołanej chęcią zbliżenia numeracji wydawanych czasopism do kalendarza, wznawiamy przyjmowanie wpłat na prenumeratę.
Zaczynamy od spóźnialskich, których telefony do Redakcji nie dawały nam spokoju, bo poprzez być może zbyt raptowny ruch, mogliśmy niektóre osoby „odciąć” od nowych porcji krajoznawczych dań. Ale cóż. Zbyt wiele mieliśmy przykrych też telefonów, że nic nie wysyłamy, że mamy bałagan, że... A jak mieliśmy coś wysłać, skoro zamawiano prenumeratę na rok 2023, a my byliśmy wciąż w roku 2022?
Nikt nie patrzył na to, że mamy opóźnienie, że właśnie dopiero co ukazał się numer 11 czy 12/2021; nikt nie patrzył na numerację poszczególnych zeszytów, z których brał informację o cenie prenumeraty... Ale pretensje do nas miał każdy z nich...
Dlatego też nadal wstrzymujemy się z podaniem ceny i warunków na rok 2024, a podajemy tylko cenę na prenumeratę łączoną 2023+2024. To kwota 180 złotych, przy czym cenę na tylko numery rocznika 2024 podamy w numerze 1-9/2023, czyli już w tym następnym.
Prosimy o bezzwłoczne wpłaty! Będziemy je przyjmować tylko do końca września 2023!
|
Bardzo Ważna Uwaga I
Prosimy o wpłaty tylko tych uczciwych Czytelników, którzy mają do nas zaufanie i nie stoją na stanowisku, że coś ukrywamy i nie wysyłamy poszczególnych egzemplarzy Miesięcznika. Jeśli ktoś z czytających tę informację uważa inaczej, proszę, aby nie wpłacał nam ani złotówki, a swoje zainteresowania zaspokajał na bezpłatnych stronach w Internecie, gdzie do woli może poczytać o życzeniowych szlakach, dostatku restauracji i miejsc noclegowych przy nich (patrz wstępniak).
Zaoszczędzimy nerwy i czas. I ten ktoś, i my.
|
Bardzo Ważna Uwaga II
To w zasadzie powtórzenie Uwagi I, ale ze wskazaniem na bardzo ważny aspekt dotyczący dostawy czasopisma.
Nie jesteśmy firmą przewozową! Przy prenumeracie zwykłej nasza rola kończy się wraz z wrzuceniem zaadresowanej koperty z przyklejonym odpowiednim znaczkiem i zawartością w postaci bieżącego numeru „Poznaj swój kraj” do skrzynki pocztowej Poczty Polskiej. Dalsza odpowiedzialność za przesyłkę przechodzi na Pocztę Polską, bo to z pośrednictwa tej firmy jesteśmy zmuszeni (mają monopol na listy) korzystać.
Wysyłamy, bo tak jest najszybciej i najkorzystniej cenowo listami zwykłymi, nierejestrowanymi. I w momencie wrzucenia takiego listu do skrzynki tracimy nad nim całkowicie kontrolę, nie wiemy i nie mamy możliwości się dowiedzieć, gdzie on przebywa w danej chwili, kto ma do niego dostęp, itp. A tymczasem sama Poczta przyznaje, że ginie im do pół procenta listów zwykłych i dziesiątki tysięcy tych poleconych i paczek. Rocznie. Na ten temat złożono już nawet interpelację poselską:
chociaż nie wiem jak się ona zakończyła, czy w ogóle dyskutowano na ten temat.
Reguła jest taka, że im biedniejsze społeczeństwo, tym więcej kradzieży i rabunków. Widać to może najlepiej w statystykach kradzieży w sklepach. W 2022 było ich aż 30% więcej niż w roku poprzedzającym..
|
Bardzo Ważna Uwaga III
Kolejną prośbę kierujemy do tych osób, które fundują prenumeraty szkołom, domom dziecka, czy innym tego typu instytucjom. Prosimy o wcześniejsze powiadomienie odpowiedzialnych tam osób o dokonanej w ich imieniu wpłacie i tym, że będzie do nich przychodzić prenumerata czasopisma „Poznaj swój kraj”. Warto też zapytać np. tydzień po przypuszczalnej dacie wysyłki czasopisma, czy gazetka dotarła. Może przecież tak być, że przesyłka, nawet nieotwierana, zostanie potraktowana jako reklamowa i wyrzucona do kosza, bo nikt tam się nie spodziewa nadchodzenia prenumeraty. Może też tak być, że wrzucona np. w wakacje lub w ferie pod drzwi szkoły zostanie stamtąd przez kogoś zabrana. Może też tak być, że...
|
Nie piszę tego wszystkiego po to, by zniechęcić kogokolwiek do prenumeraty. Nie. Chciałbym jednak by każdy podejmował swe decyzje świadomie i odpowiedzialnie, i nie winił nas za całe zło tego świata. Prenumerata ma swoje dobre strony, ale też i złe. Ważne, żeby każdy o nich wiedział.
Może jakimś rozwiązaniem byłaby prenumerata elektroniczna? Albo „hybrydowa”? Wyobrażałbym sobie ją w ten sposób, że dla zdecydowanego tym formatem wysyłalibyśmy prenumeratę elektronicznie, a gdy zebrałby się cały rocznik, lub kilka numerów – wysłalibyśmy je pocztą poleconą lub – paczkomatem.
Ciekawi jesteśmy Państwa opinii na ten temat.
PC
|